J3rzU
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:07, 07 Mar 2008 |
|
|
Bardzo często banki kuszą nas różnego rodzaju promocjami, typu „kredyt już od 7,5%”. Po pierwsze, psychologia, czyli zestaw odpowiednio dobranych słów, np. już od. Takie oprocentowanie dostaniemy tylko wtedy, jeżeli będziemy mięli naprawdę długą i dobrą historię w danym banku. Po drugie, prawie zawsze oprocentowanie które jest podawane w tego typu reklamach i ulotkach jest oprocentowaniem nominalnym, czyli oprocentowaniem samego kapitału. Bardzo często takie oprocentowanie jest podawane na samym początku umowy kredytowej. Wiadomo, że klient, jeżeli w ogóle przeczyta umowę, to przeczyta tylko sam początek i zaraz podpisze. Dopiero w późniejszej części umowy, tam gdzie klient nie zagląda widnieje tak zwany APR, czyli rzeczywista stopa procentowa, ta właściwa, na którą składają się wszystkie koszta. O tym przeważnie doradcy nie mówią, na pytanie jakie jest oprocentowanie kredytu, odpowiedzą np. „oprocentowanie nominalne 12,5% lub po prostu np. ”oprocentowanie 12,5%”. Dlatego zawsze pytajmy się jaki jest APR kredytu. Przy okazji zobaczycie zbaraniałą minę pracownika A jeżeli on nie będzie rozumiał co mówicie to mówicie, tak: interesuje mnie jaka jest, w danym kredycie, rzeczywista stopa procentowa, czyli nie oprocentowanie samego kapitału tylko kapitału powiększonego o wszelkie prowizje i opłaty. Gwarantuje, że mina pracownika banku będzie warta więcej niż sama kwota kredytu
Post został pochwalony 0 razy
|
|